Nasza działka (oznaczona krzyżykiem)
Sorki ale mapki usuniete ...
Sorki ale mapki usuniete ...
Wjazd od południa. Dzialka 24 x 29 metrów. Całkiem wygodna dla usadowienia budynku.
Zastanawiam się, czy 3,5m szerokości bramy wystarczy, czy raczej 4m ?
Po korektach ...
i przy 7 metrowej linii zabudowy
Nawet dostawczak się zmieści lub dwa autka w poprzek.
Zgodnie z zapowiedzią przedstawiam nasze zmiany do projektu. Są dość kosmetyczne ale dają znacznie więcej przestrzeni życiowej.
W szczegolności poszerzenie segmentu Garderoba, łazienka, gabinet o 40cm ma istotne znaczenie dla funkcjonalności tych pomieszczeń.
Garaż poszerzony o 60cm i salon o 1m. Łącznie domek dłuższy o 2 metry.
Oczywiście jeden rządek pustaków na ścianie kolankowej (+23cm) i drobne korekty szerokości okien na poddaszu i w salonie oraz drzwi tarasowych.
W sypialni nad garażem duża garderoba zamiast drugiej łazieneczki.
W zasadzie to tyle.
PS
Poniżej dość radykalna koncepcja przestawienia na parterze gabinetu na południe, łazienki na północ i pośrodku garderoby z przejściem do garażu. Wówczas bylby lepiej doświetlony gabinet, lazienka z oknem (!) i przejście do garażu bliżej kuchni i schodów wewnętrznych co ułatwia komunikację. Oczywiście kierunek schodów odwrócony - wejście z prawej. Jednak wówczas (aby łazienka nadal była w miarę mała) wejście do łazienki musiałoby być na krawędzi klatki schodowe i mogłoby nie wyglądać zbyt ładnie. Miejsca na drzwi jest sporo ale estetyka i wygoda nieprzewidywalna. No i odpuściliśmy tą koncepcję.
Właśnie udało się zakontraktować murarza i przynajmniej wiadomo, że mury będą w tym roku :) No i fachowiec z rekomendacjami znajomych. A cenę też wynegocjowaliśmy dobrą dla obu stron. Trwa poszukiwanie ekipy do wykonania dachu.
Poza tym po długich rozważaniach nad zmianami do projektu udało nam się powrócić niemal do pozycji wyjściowej.
Prawdopodobnie poprzestaniemy na poszerzeniu segmentów budynku o 60, 40 i 100 cm - łącznie 2 metry na całej długości. Drobna korekta ścianek i szerokości okien.
Pierwotne pzrerabianie wszystkiego co się da po przemyśleniu i poszerzeniu okazało się zbędne. Cieszy mnie to, że doszliśmy do tego po racjonalnym zbiciu własnych nierozważnych koncepcji. Jednak architekt wykonał kawał dobrej roboty i nie ma sensu amatorsko poprawiać pracy fachowców.
Jak już adaptacja się zakończy, to pochwalę się zmianami.
Zbliża się chwila walki o kredyt. Pity już czekają ;)
Jest działka. Projekt zamówiony i już wysłany .
Zmiany przemyślane i naniesione na szkice rozkładu pomieszczeń .
Jest architekt do adaptacji, kierownik budowy i geodeta do zrobienia mapek. [Fajne osoby z rekomendacji kilku innych inwestorów i z akceptowalnym poziomem cen za usługi ].
Jest też miejscowy plan zagospodarowania terenu, co ułatwia pracę ww. fachowcom.
Wstępny harmonogram działań wskazuje na wcześniejsze zakończenie procedur, niż zakładałem.
Tak, tak, wiem, że jeszcze zdążę się zdziwić i życie mnie zaskoczy ale dziś się cieszę .